- Nasze Zatonie - http://www.naszezatonie.org.pl -

Powitanie wiosny

19 marca 2021 w zatońskim przedszkolu powitaliśmy wiosnę. Choć każda pora roku jest ważna i potrzebna, zarówno ludziom, jak i całej przyrodzie, to jednak zawsze na wiosnę czekamy z utęsknieniem. Spragnieni jesteśmy ciepła, zieleni, świergotu ptaków, kolorów kwiatów. Z radością czujemy nową energię, kiedy wraca do nas wiosną.

Od rana w naszym przedszkolu wszystko się zazieleniło, a to za sprawą naszych ubiorów. Był to dla nas Dzień Zielony. Śpiewaliśmy też wiosenne piosenki, by jeszcze bardziej wprowadzić się w optymistyczny nastrój.

Na powitanie wiosny nauczycielki przygotowały dla dzieci teatrzyk. Wcieliły się w role Pani Przyrody i Pani Wiosny oraz grały w przedstawieniu kukiełkami: owadami, ptakami, małymi zwierzętami i słoneczkiem. Zgromadzone na wspólnym spotkaniu wszystkie przedszkolaki przywitała Pani Przyroda i zaprosiła dzieci na występ. Zaraz też dołączyła do niej, cała w zieleni, Pani Wiosna. Przyszła do przedszkola z wielką walizą i zieloną konewką. Wkrótce okazało się, że waliza była pełna wiosennych kwiatów, zielonej trawy, nasion i promieni słońca, a konewka pełna ciepłego deszczu. Na przyjście wiosny zaraz zareagowały zwierzęta. Przyleciały pszczoły, motyle, biedronki, skowronek i bocian. Przydreptały mrówki i powolny ślimak. Wszyscy bardzo ożywieni i radośni witali wiosnę, po czym zaraz zabierali się do swojej pracy. Jedni do budowania gniazd, inni do oczyszczania łąki, jeszcze inni do zapylania kwiatów. Nad wszystkim górowało rozpalające wiosennymi promieniami słoneczko.

Wiosenny teatrzyk zakończył pierwszą część naszego przedszkolnego dnia. Po jego zakończeniu wszystkie dzieci ustawiły się do wiosennego korowodu. Wzięliśmy, przygotowywane od kilku dni, barwne gaiki i wyruszyliśmy na spacer po Zatoniu. Kolorowe bibułki furkotały wesoło na wietrze, a słoneczko nas dotykało ciepłymi promykami. Chcieliśmy podzielić się z mieszkańcami Zatonia radosną nowiną, że wiosna nadchodzi. Niektóre gaiki zostawiliśmy na płotach i furtkach mijanych domów, jak pozdrowienia z przedszkola.

Nasz radosny spacer musieliśmy jednak szybko zakończyć, bo chyba odchodzącej Pani Zimie wcale się nie spodobał. Nadciągnęła ciężka granatowa chmura, a z niej sypnął mokry śnieg. Wróciliśmy niebawem do przedszkola. Pani Zimie jednak dziękujemy, że była z nami, że przyniosła w tym roku sporo śniegu, mrozu, radości z lepienia bałwanków i jazdy na sankach. Mimo wszystko czekamy na prawdziwą ciepłą wiosnę, bo już na nią pora 🙂

Renata Dobrucka-Ratajczak