Miesiąc luty 2021, choć najkrótszy w roku, przyniósł nam wiele drobnych wydarzeń, które uatrakcyjniały i umilały nam przedszkolne życie. Wiele się w lutym działo, bo praktycznie każdy dzień niósł ze sobą coś innego, ale i ciekawego. Codzienne zajęcia i przedszkolna nauka poprzeplatana była smakowitymi, wesołymi, pełnymi kolorów zdarzeniami. W końcu też zawitała prawdziwa zima, której nie oglądaliśmy już kilka lat.
9 lutego – w Dniu Pizzy, nie mogło zabraknąć zajęć kulinarnych związanych z przygotowywaniem tego popularnego dania. Oczywiście nie obyło się bez pomocy rodziców, którzy przygotowali ciasto, ale reszta pracy należała już do przedszkolaków. Degustacja pizzy była elementem przedszkolnych zajęć.
Kolejny dzień 11 lutego – także łączył się z przyjemnościami smakowymi, bo w Tłusty Czwartek na słodko żegnaliśmy kończący się karnawał. Były faworki, pączki i pączusie!
Walentynki wypełnione miłymi gestami, serdecznościami, serduszkami dla bliskich i ważnych osób.
W Dniu Kota, 17 lutego, w zatońskiem przedszkolu zaroiło się od kotów. Nie były to w prawdzie żywe czworonogi, ale przedszkolaki przebrane i ucharakteryzowane na domowe i dzikie koty. Oprócz kocich strojów, na zajęciach były także ciekawostki o kotach, historie kotów bajkowych i filmowych, zabawy naśladowcze i piękne prace plastyczne.
W ostatnim tygodniu, 24 lutego, w końcu odwiedzili nasze przedszkole goście. Byli to muzycy z Lubuskiego Biura Koncertowego z występem dla dzieci pt. „Na indiańskiej ścieżce”. Dzieci mogły posłuchać opowieści o dawnym odkryciu Ameryki i poznaniu rodowitej ludności, nazywanej dziś Indianami. Obejrzały prawdziwy indiański strój, zapoznały się z jego wymową i znaczeniem, ukrytymi symbolami. Poznały jednak przede wszystkim instrumenty, materiały z jakich zostały wykonane oraz ich brzmienie.
To było bardzo ciekawe spotkanie. Czekamy na kolejne koncerty i kontakty z żywą muzyką i tańcem. Czekamy też na wiosnę, która niebawem do nas zawita.
Renata Dobrucka-Ratajczak
Zdjęcia Izabela Kmiecik i Beata Potęga
