Od czasu do czasu powracamy na naszych stronach do bocianów, które są jednym z symboli Zatonia. Donosiliśmy o dniach kiedy przylatywały do gniazda, przez kilka lat mogliśmy je również obserwować przez kamerę, albo wielką drabiną czyściliśmy im gniazdo. W 2012 roku podczas pleneru rzeźbiarskiego Grzegorz Hadzicki podarował nam wyrzeźbionego przez siebie bociana, a my postanowiliśmy go ustawić gdzieś w pobliżu rozpadającej się wówczas świetlicy. W końcu bocian trafił do lamusa i temat przycichł. W 2020 roku udało się pozyskać zdemontowany słup telefoniczny, który stał przed pałacem, a w ramach napisanego przez stowarzyszenie projektu Grzegorz Hadzicki wyrzeźbił dębową tablicę przylotów zatońskich bocianów. Teraz wystarczyło te rzeczy połączyć z sobą.
Słup+ bocian + tablica = efekt, który możecie od teraz podziwiać.
Sprawdźcie z jaką systematycznością przylatują do nas bociany, przeczytajcie o ważnych wydarzeniach z ich życia, które są wyryte na tablicy. Wielkie podziękowania należą się dla Krzysztofa Sadeckiego i jego przyszłego sąsiada z ulicy za sprzęt i pracę jaką wykonali.
Zatonie zyskało koleją atrakcję.
Jeszcze musimy trochę poczekać, bo nowo zakupiona kamera musi być zsynchronizowana z potrzebnym oprzyrządowaniem, ale już wkrótce będziemy mogli podziwiać na nowo nasze zatońskie bociany.
J. Skorulski