Wokół zatońskiego pałacu znajdują się liczne, tajemnicze studnie, kanały ceglane i zbiorniki. W podmokłym terenie pełniły one funkcje odwadniające osuszając pałacowe mury. W większości zostały zasypane, ale niektóre z nich po prostu zakryte, aby nie stanowiły zagrożenia.
Jeden z takich zbiorników odsłonięto ostatnio podczas prac w parku. Okazało się, że przykryty był różnymi materiałami wśród których była również piaskowcowa płyta. Po odwróceniu okazało się, że pokryta jest ona inskrypcjami. Już po pierwszych słowach wykutych w kamieniu można było z całą pewnością powiedzieć, że to tablica erekcyjna, wmurowana przez księżną Dorotę na pamiątkę wielkiej przebudowy pałacu w Zatoniu. Wprawdzie jej treść była znana z niemieckich przekazów źródłowych (Robert Weber „Schlesische Shloesser” 1910), ale zagadką pozostawało, kiedy zniknęła z murów pałacu? Pierwsi polscy przesiedleńcy, którzy trafili w sierpniu 1945 roku z Wielkopolski do Zatonia pamiętali, że owszem była tablica, a nawet dwie, ale nie pamiętali z czego były wykonane i co się z nimi stało. Nazywali zresztą żyjącą jeszcze wówczas ostatnią właścicielkę pałacu Renatę baronową von Lancken-Wakenitz błędnie baronową Cosel. Tłumaczyli, że tak było napisane na jednej z tablicy. Prawdopodobnie więc ta druga tablica, której znalezienie jeszcze przed nami, opisywała początki pałacu od budowniczego Balthasara von Unruh po hrabinę Cosel z Zaboru, która będąc również właścicielką zatońskiego barokowego dworu, gruntownie go wyremontowała.
Wracając jednak do odkrytej ostatnio tablicy. Teraz już mamy pewność, że wykonana była z płyty piaskowcowej o wymiarach 120cm x 85cm x 16cm. Wykute z wielką precyzją litery gotyckie są w najbardziej ozdobnej odmianie o nazwie „Textur”.
„W roku 1842 ja księżna żagańska i księżniczka kurlandzka poleciłam pałac ten podwyższyć poprzez nadbudowę jednego piętra, powiększyć poprzez dobudówkę oraz upiększyć w formie zewnętrznej wykuszami, herbami, tarczami i innymi zdobieniami, jednakże pozostał on w swych fundamentach niezmieniony”
(tłumaczenie dr hab. Marek Biszczanik prof. UZ)
Tablica mimo zaznaczonej daty 1842 nie mogła być jednak wmurowana w tym roku. Księżna wprawdzie miała wówczas dwa tytuły książęce: tytuł księżnej Dino od 1817 roku i księżnej de Talleyrand od 1838 roku, ale księżną żagańską jeszcze nie była. Prawa do ziem księstwa żagańskiego nabyła w 1844 roku, ale oficjalna inwestytura (księstwo żagańskie było lennem koronnym królów pruskich) nastąpiła 6 stycznia 1845 roku. Dopiero po tej dacie Dorota miała prawo do noszenia tytułu księżnej żagańskiej, a więc i tablica musiała zostać wmurowana później. Płyta kamienna jak widać na załączonej fotografii mimo uszczerbków w górnych narożnikach jest dobrze zachowana, a tekst w pełni czytelny.
Jakie zmiany zapisane na odkrytej tablicy zaszły w architekturze pałacu za czasów księżnej? Możemy je zobaczyć na podstawie rekonstrukcyjnych obrazów wykonanych na zamówienie stowarzyszenia Nasze Zatonie w 2019 roku przez Roberta Jurgę.
Pałac przed przebudową
Pałac po przebudowie
O dalszych kolejach tablicy zadecyduje Lubuska Wojewódzka Konserwator Zabytków. Mamy oczywiście nadzieję, że po pracach konserwatorskich wróci na swoje pierwotne miejsce, w otworze na północnej ścianie pałacu.
J. Skorulski