Za nami obchody 103 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
W naszej małej Ojczyźnie czyli sołectwie Zatonie to polskie święto 11 listopada, Stowarzyszenie „Nasze Zatonie” postanowiło podkreślić spotkaniem z miejscowymi Kresowiakami, realizując drugie z serii spotkań z ciekawymi ludźmi w ramach projektu Salon Zatoński.
Spotkanie odbyło się w zatońskiej świetlicy. Gościem honorowym był prof. Stanisław Nicieja – polski „guru” jeśli chodzi o znajomość problematyki Kresów. Profesor zaprezentował swój dorobek publicystyczny. Sporym zainteresowaniem – zakupem cieszyła się zwłaszcza seria albumów pt.: Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych.
Profesor jest też znakomitym gawędziarzem. Z wielką swadą opowiadał o powodach, dla których postanowił zająć się polskimi Kresami. Jak poznał przy tej okazji wybitnych ludzi – artystów z Polski i spoza. Jak musiał mierzyć się z trudnymi pytaniami typu – a dlaczego zajmuje się Pan naszymi miastami, mało ma Pan ich w Polsce? – pytał mieszkaniec Ukrainy. Mówił profesor jak powstawały filmy m. in. O Kamieńcu Podolskim, który przez blisko trzysta lat skutecznie osłaniał południowo-wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, zyskując przydomek „miasta niezwyciężonego”. Dawniej twierdza w Kamieńcu Podolskim była nazywana „przedmurzem chrześcijaństwa” i „bramą do Polski”.
Na spotkanie przybyło 22 mieszkańców Zatonia i Barcikowic, którzy chętnie zadawali pytania nawiązujące m. in. do obecnej sytuacji w związku z migracją ludności z Azji do Polski czy przez Polskę. Pytania dotyczyły także życia artystów np.: – jak zginął Eugeniusz Bodo? Okazuje się, że profesor bardzo dobrze poznał życie przedwojennego Lwowa i jego mieszkańców na podstawie relacji naocznych świadków. Tak też było i w powyższej historii.
Pierwszą obszerną publikację poświęcił cmentarzowi na Łyczkowie, miejscu zadumy, refleksji nad przemijaniem. W sumie nad Łyczakowem „pochylał się” jeszcze 5 – krotnie.
Żeby nie mankamenty natury technicznej to spotkanie można byłoby zaliczyć do inspirujących, bowiem na Whatsappa otrzymałam taki wpis: po spotkaniu w świetlicy powinnaś Dorotko odwiedzić monopolowy i zakupić szampana. Przemyślę sugestię.
W tym momencie chcę jako podziękować:
- Chajewskiemu – znawcy twórczości Stanisława Niciei,
- Idzikowskiemu za szukanie dobrego rozwiązania dla problemów
z wyświetleniem filmu, - Wamberskiej za pierogi ruskie, które „podbiły” podniebienia pana profesora i jego córki,
- Idzikowskiej za zorganizowanie scenografii,
- oraz p. J. Wamberskiemu za oprawę pamiątek przeznaczonych dla Kresowiaków, którzy zechcieli podzielić się swoimi wspomnieniami dotyczącymi powrotu do Zatonia z Kresów tj.:
- z Połupianówki powiat Skakat województwo tarnopolskie (obecnie Ukraina),
- z Krzywobłotów (obecnie Białoruś),
- z Berezy Kartuskiej ( obecnie Białoruś).
Organizowała: Dorota Politowska
Projekt finansowany przez Prezydenta Miasta Zielona Góra