Apetyt na zabytki – “Cudze chwalicie – swego nie znacie”

Jednodniowa Wycieczka zorganizowana przez Marię Idzikowską oraz Piotra Lewandowskiego w ramach projektu “Społeczność otwarta” współfinansowanego ze środków Urzędu Miasta Zielona Góra

Kalsk

Wycieczkę rozpoczęliśmy od Kiermaszu Ogrodniczego w Kalsku. Tu degustowaliśmy: miody, wina, ciasta, bigosy i sery. Niektórzy z nas sprawdzali swoje umiejętności w dawno zapomnianych czynnościach! A właściwie to chodziło o rozpoczęcie peregrynacji pałacowej od zwiedzania od Pałacu w Kalsku.

Klenica

Kościół Najświętszej Maryi Panny (1782 r.). Tu czekał na nas dr. Grzegorz Bosy – przewodniczący rady Fundacji Pałac w Bojadłach. Zwiedziliśmy najdłuższy kościół wiejski w Polsce. Życzliwie przyjął nas w swojej świątyni proboszcz, który uzupełnił naszą wiedzę o tym zabytku.

Pałacyk Myśliwski

Pałacyk mogliśmy zobaczyć od środka dzięki uprzejmości obecnego właściciela. Wchodziliśmy ścieżką z worków z piaskiem układanych przez mieszkańców jako zabezpieczenie przed powodzią. O historii zabytku opowiedzieli prof. Zbigniew Bujkiewicz i dr. Grzegorz Bosy.

Ścieżka z worków

Wnętrze pałacyku

Nepomucen

Trzebiechów

To niezwykłe miejsce na mapie turystycznej. Projekt wnętrz i wyposażenie dzisiejszego DPS-u wykonał Henry Van De Velde – belgijski twórca secesji. Obiekt zbudowany w latach 1902 – 1904 przez Marię Reuss. Do dzisiaj zachowały się jedyne w Polsce dzieła tego twórcy secesji

Apetyt na lody – kolejka

Kompleks Pałacowo – Parkowy książąt Von Reuss

Okazała rezydencja, aktualnie zewnętrznie odnawiana, zrobiła na nas bardzo mocne wrażenie! Niestety piękny park z kilkunastoma pomnikami przyrody jest bardzo zaniedbany.

Dorothenau – majątek rolno hodowlany księżnej Doroty we wsi Dąbrówka

Do dzisiaj pozostały fragmenty starych zabudowań gospodarczych i olbrzymie połacie gruntów rolnych. Tu Dorota w klenickich i swarzynickich majątkach hodowała bydło i owce. Dorothenau – ok. 7000 owiec, w Swarzynicach – 1000. Ze szczegółami tego “biznesu” księżnej Dino zaznajomił nas dociekliwy do bólu w kwestiach faktów historycznych prof. Zbigniew Bujkiewicz. W miejscu, gdzie kiedyś wypasano owce, dziś znajduje się wielka farma zajmująca się uprawą zbóż i hodowlą.

Siadcza – leśniczówka księżnej Dino

Polnymi i leśnymi drogami dotarliśmy do leśniczówki Doroty. Na budynku do dziś zachował się herb. Las, odludzie, słońce, ptaki i pyszne ciasto drożdżowe z jagodami naszej Beatki.

Bojadła – pałac

Tu ponownie przed pałacem wolontariusze i mieszkańcy napełniali worki z piaskiem. W Bojadłach czekała na nas zaangażowana w pomoc powodzianom dr. Aneta Kamińska – prezes Fundacji Pałac w Bojadłach – aktualna Pani na Bojadłach. Dzięki niej poznaliśmy historię tego magicznego miejsca. Podzieliła się z nami swoją pasją i wiedzą, pokazała miejsca dostępne dla zwiedzających oraz te, których możliwość obejrzenia została zarezerwowana wyłącznie dla nas. Pełni wrażeń i wiedzy zasiedliśmy do pysznej kolacji. Przekonaliśmy się, że takie jednodniowe wycieczki to integrujące, ciekawe i warte kontynuowania wydarzenia.

Tekst i zdjęcia: Maria Idzikowska

Wydrukuj artykuł Wydrukuj artykuł